Jak można nazwać wyrzucenie maseczki „byle gdzie”, niedokładne (niedbałe) potraktowanie pieska czy wyrwanie kosza wraz z fundamentem?
Wielu powie, że to wszystko jest mało ważne, ale…
Dlaczego ta maseczka jest rzucona na trawę lub chodnik? Czy ktoś tak podpowiedział? A może nie ma gdzie jej wyrzucić?
Dlaczego piesek uwolnił się z tej uwięzi? Jak jego Pani lub Pan przykłada się do bezpieczeństwa swego pupila i ludzi z którymi „piesek” może różnie postąpić?
Komu przeszkadzał ten kosz przy ścieżce wokół jeziora? Sportowcowi, spacerowiczowi czy komuś, kto jest przeciw urządzeniu i zorganizowaniu przestrzeni wokół jeziora? Może jednemu z nowogardzkich radnych (ugrupowania Nowa-PiS)?
Fot. Z.S.
Tu ciągle ktoś się potyka! Czy ktoś zaniedbał swoje obowiązki? Może specjalnie taką przeszkodę zrobił? Ktoś z dużą dozą humoru powiedział, że to „jak nie burmistrz to zima jest winna”!
Jak takie sytuacje można traktować i nazwać? Czy wystarczy tak, jak w tytule?