Obiecali uporządkować bałagan z odpadkami a jest coraz gorzej. Co ci radni robią? Czy oni tego wszystkiego nie widzą, że tak dziwnie decydują?
Ludzie mówią coraz więcej i coraz bardziej ostro. Nie nadaje się to do powtarzania. Dominują stwierdzenia, że to wszystko jest jakimś wielkim nieporozumieniem. To, co się dzieje na śmietnikach jest stwarzaniem warunków dla rozwoju gryzoni i wielu innych groźnych „żyjątek”. Czy miasto jest przygotowane na nowe wyzwania o charakterze sanitarno-epidemiologicznym?
Czy ktoś na radnych wymusza takie decyzje o nieregulowaniu zasad związanych z gospodarką odpadami? Dlaczego radni nie słuchają tego co mówią eksperci, którzy wykonali audyt śmieciowy specjalnie dla Nowogardu?