Opłaty za śmieci nurtują mieszkańców gminy Nowogard już prawie pół roku.
Od lipca br. Regionalny Zakład Gospodarowania Odpadami w Słajsinie podniósł ceny za przyjmowane odpady. Podwyższenie cen za odbiór odpadów komunalnych odbywa się w całej Polsce, co jest związane m.in. z podwyżkami opłat środowiskowych, za energię… Także segregacja odpadów na PAPIER, SZKŁO, ODPADY BIO i ODPADY ZMIESZANE oraz METALE I TWORZYWA SZTUCZNE (które będą obowiązkowe od przyszłego roku) wpływają na wzrost kosztów zagospodarowania odpadów.
Nowogardzcy radni są podzieleni i już kilka razy większość zagłosowała przeciwko zmianom stawek za gospodarowanie odpadami.
Większość będąca przeciw uchwaleniu nowych opłat tworzą radni z Nowej, PiS i radny niezrzeszony (niedawno pozbawiony członkostwa w PSL). Zgodnie z założeniami ustawy o utrzymaniu czystości, jeśli przyjęta stawka opłaty za odpady jest niewystarczająca, to radni powinni podjąć decyzję o jej zmianie. Czy radni w gminie Nowogard z ugrupowań Nowa i PiS nie czują solidarności w tej decyzji? A może są za wywożeniem śmieci do lasu?
Jest jeszcze jedna możliwość. Ktoś z radnych-oponentów rozwinie usługi na korzystniejszych warunkach!
Jedno jest pewne. Wyborcy czekają na rychłe decyzje.
Wieść niesie, że nieprzyjęcie nowych stawek za odpady jeszcze w grudniu br. przyczyni się do ujemnego bilansu finansowego gminy (nawet ok. pół miliona złotych), a następna podwyżka za śmieci wyniesie nie średnio o 5 zł, ale nawet 25 (lub więcej)! Czy o to chodzi radnym?